Weszłyśmy do tego sklepu i spotkałyśmy mojego byłego chłopaka Marcina.
-Cześć Wiki,ładnie wyglądasz -powiedział uśmiechnięty Marcin.
-Co ty robisz w Niemczech-zapytałam zdziwiona.
-Jak to co przyjechałem cię odwiedzić i pooglądać wasze mecze-odpowiedział zadowolony.
-Możemy porozmawiać w cztery oczy?-Zapytałam się go.
-Dla ciebie wszystko -powiedział z tym jego głupkowatym uśmieszkiem.
Wyszliśmy na pole,koło sklepu aby porozmawiać.
-Odczep się ode mnie raz na zawsze - powiedziałam ze złością.
-Ale kotek -powiedział smutny.
-Nie mów do mnie kotek -powiedziałam mu .
Zaczął mnie wtedy całować oderwałam się i
chłopak chwycił mnie wtedy za ręce,próbowałam się uwolnić ale to nic nie dało był silniejszy.
-Puszczaj-powiedziałam.
-Masz innego co ?-Zapytał się z gniewem.
-Daj mi spokój i puszczaj mnie -Krzyczałam.
Nagle przybiegł taki blondyn ,który go ode mnie odczepił i zaczął go popychać.Marcin dał sobie spokój bo wiedział że z nim nie wygra.Podszedł i powiedział.
-Jeszcze będziesz moja,a z tobą się policze później cwaniaku-Powiedział najpierw do mnie a później do niego.
-Nic ci nie jest -Zapytał zmartwiony.
-To ja chyba powinnam ciebie pytać o to-powiedziałam .
-Jestem Marco -przywitał się blondyn.
-Wiktoria -też się przedstawiłam.
Wrócił Marcin i powiedział że zgubił tu gdzieś telefon,szukał i znalazł,po chwili podszedł do mnie i walnął mnie w pupę.Widziała to Milena która do niego przybiegła i zaczęła go popychać.
-Co to miało być cwaniaku -zapytała.
-Zostaw nie warto-powiedziałam jej do ucha.
-Mam kiełbasę -powiedziała po czym zaczęłyśmy się śmiać.
-Dzięki -powiedziałam do blondyna a on tylko pokiwał głową.
Poszłyśmy do hotelu,gdy już tam dotarłyśmy zobaczyłyśmy jakieś zebranie,ale to tylko trenerów i kapitanów,więc poszłyśmy na górę.Umyłyśmy się i położyłyśmy się spać.Na drug dzień trener jadł kiełbasę,którą mu kupiłyśmy.
-Bardzo dobra kiełbasa -powiedział .
-Cieszę się -powiedziała Milena
-Patrzcie,patrzcie mam gazetę-Powiedziała Julka (koleżanka z drużyny )
-I co ciekawego piszą -Powiedziała Milena śmiejąc się ze mną bo dobrze wiedziałyśmy że nie umie Niemieckiego.
-O tobie Wiktoria i o Marcinie jak się całujecie -powiedziała wysuwając język .
-Jak to o mnie i o nim i jaki pocałunek ?-spytałam się zdziwiona.
Julka pokazała trenerowi gazetę ,który bardzo się ucieszył bo myślał że do Marcina wróciłam.Patrzyłam na gazetę czytając na głos, "Piłkarka Wiktoria Cesznik spotyka się z aktorem Marcinem Strużyńskim,aktor mówi że oficjalnie są znowu parą,co na to Wiktoria ?"
-Co ale brednie-Powiedziałam .
-Ej ale tu się całujecie-powiedziała Milena.
Nie miałam siły jej tego tłumaczyć poszłam się przewietrzyć.
---------------------------------------------------------------------------------
Macie moje wypociny można tak powiedzieć.
Jutro idę do szkoły więc rozdział będzie po szkole :)
Pozdrawiam ♥Paula♥
Cudowny! <3
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny!
Zapraszam bvbstory.blogspot.com
wspaniały !
OdpowiedzUsuńczekam na następny ^^
zapraszam http://lewy-go-away.blogspot.com/2013/05/rozdzia-4.html
nowe rozdziały na: http://be-close.blogspot.com/ oraz http://efekt-motyla.blogspot.com/ ! serdecznie zapraszam ! :D
OdpowiedzUsuńco za pajac z tego Marcina! rozdział świetny ;) zapraszam na 1 rozdział na: http://zyjmy-chwila.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńi 6 na: czekajac-na-lepsze-chwile.blogspot.com/
naprawdę świetny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńczekam na następny <3
zapraszam do siebie na 3 rozdział ;*
http://the-sky-in-the-limit.blogspot.com/
Cudny rozdział! Nie mogę się doczekać nexta :*
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy blog: http://my-hard-love.blogspot.com/