czwartek, 9 maja 2013

Rozdział 6

*  
Poszliśmy z Mario zagrać z nimi w butelkę.Kiedy Marco kręcił wypadło na mnie i musiałam go pocałować.Jak go pocałowałam wszyscy krzyczeli "Oooo jeszcze raz " Marco się tak dziwnie na mnie patrzył,z tym jego uśmieszkiem .
-Czemu się tak na mnie patrzysz ?-spytałam ślicznego blondyna.
-No bo jesteś ładna -odpowiedział.
-Ja ładna ?-spytałam śmiejąc się.
-Tak -powiedział i mnie pocałował.Po butelce poszli chłopaki się czegoś napić.Ja zostałam sama z Marco i chwile gadaliśmy.Po chwili chciałam iść spać więc poszłam na górę do jakiegoś pokoju ,położyłam się, później przyszedł Marco położył się koło mnie.Po chwili poczułam jego usta na moich.Obudziłam się o 12:45 ,Marco spał koło mnie.Ubrałam się i poszłam na dół gdzie jeszcze spali chłopcy.Ubrałam buty i wróciłam do hotelu.
-I jak impreza u piłkarzy -zapytała się Milena.
-Bardzo fajna -odpowiedziałam jej pokazując język.
-No ale mnie ,nie zaprosiliście -powiedziała obrażona.
-No to trzeba było do nas przyjść jak siedziałam z nimi w klubie -powiedziałam.
-No tylko że ja się nie chciałam wpychać.-powiedziała.
-Ale to już nie moja wina-powiedziałam i poszłam po jakieś tabletki na kaca.Popiłam wodą,ubrałam się : 
.
 *Marco*

Trochę wczoraj zaszaleliśmy na tej imprezie,ale gdzie była Wiktoria jak się obudziłem już jej nie było,ubrałem się i zszedłem na dół gdzie chłopaki krzyczeli że ich głowa boli,pili wodę .usiadłem koło nich wtedy Kuba podał mi szklankę.
-Masz i weź jakieś tabletki -powiedział Kuba.
-nie dzięki nie chcę nic łykać-odpowiedziałem mu.
-Wow jakaś odmiana -powiedział obolały Piszczek.
-A nie wiecie gdzie jest Wiktoria -zapytałem się.
-To ty nie wiesz ,myślałem że będzie z tobą po tym jak cały czas wczoraj po pocałunku byliście razem -powiedział Lewy.
Nie wiedziałem o co im chodzi.Wtedy zobaczyłem minę Mario jak na mnie patrzył ,chyba on też się zakochał w Wiktorii.Już sam nie wiem.Wychodził Mario bo mieliśmy się przygotować na trening więc poszedłem z nim.
-O co chodzi Mario-spytałem.
-O nic -powiedział Gotze.
-No przecież widzę nie znamy się od dziś -powiedziałem 
-Nie ważne -powiedział Mario.
-Dla mnie ważne -powiedziałem.
-Dobra nie poruszajmy tego tematu,powiedz co dzisiaj robisz może pójdziemy na jakieś piwko-powiedział Gotze.
-No w zasadzie nic nie robię więc możemy iść-powiedziałem .
-To dobrze ,a może bierzemy Wikę i jej kuzynkę -powiedział Mario.
-Bardzo dobry pomysł.

8 komentarzy:

  1. nowy rozdział na: http://efekt-motyla.blogspot.com/ oraz http://be-close.blogspot.com/ ! serdecznie zapraszam! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny !
    zapraszam http://lewy-go-away.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. O dodajesz codziennie fajnie ;D Świetny rozdział i z Marco w jednym łóżku marzenie ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham to! <3
    Dawaj szybko kolejny! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne. Czekam na nexta i wpadaj do mnie

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne ;) Czekam na nexta ;D Wpadaj do mnie http://agaikubastory.blogspot.com/ mile widziany komentarz ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Nowy na ich-liebe-bvb2.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń