*Wiktoria*
Poszłyśmy do klubu świętować wygrany mecz,spotkaliśmy tam piłkarzy BVB.
-Wiktoria dawno się nie widzieliśmy-powiedział zadowolony Piszczek ,po czym mnie przytulił .
-No tak -powiedziałam śmiejąc się.
-Widziałem mecz -Powiedział Piszczek.
-Wiem widziałem cię -uśmiechnęłam się.
-Hej Wiktoria -powiedział Kuba.
-Hej -powiedziałam.
-Chodź poznasz kogoś -powiedział Piszczek i zaprowadził mnie do stolika w którym siedzieli.
-To jest Marco -powiedział Kuba.
- My się już znamy -powiedział Marco i uśmiechną się do mnie.
-Tak? skąd ?-spytał zdziwiony Piszczek
-Można powiedzieć że to mój bohater -powiedziałam.
Wypiłam jednego drinka z nimi i wtedy Kuba zaprosił nas do siebie na imprezę,poszliśmy wszyscy dobrze się bawiliśmy po godzinie byliśmy już wszyscy pijani włącznie ze mną.
-Gramy w butelkę ?-spytał Kuba
-jak jakąś znajdziesz -powiedział Lewy
-Bardzo śmieszne -powiedział uśmiechnięty Błaszczykowski.
-Tu macie butelkę -powiedział Marco.
Ja w tym czasie gadałam z Mario .
-Weź już lepiej nie pij plącze ci się język-powiedziałam śmiejąc się.
-Dobra ale jak wypijesz ze mną małego drinka-powiedział uśmiechnięty.
-Okej -odpowiedziałam.
-Ej ludzie chodźcie na butelkę -powiedział Marco.
-Dobra już idziemy -powiedział Gotze.
--------------------------------------------------------------------------------
Wybaczcie że taki nudny i krótki ale jakoś nie mam weny jak mam to zacząć :(
Zostawcie po sobie ślad będzie mi miło :)
och szkoda że tak króciutko :(
OdpowiedzUsuńnie jest nudny ale bardzo ciekawy!
jestem ciekawa co będzie dalej !
mam nadzieję że wena prędko Ci powróci ;))
pozdrawiam <33
zapraszam http://lewy-go-away.blogspot.com/2013/05/rozdzia-6.html mile widziany komentarz ;)
Jaki nudny?! Weź się opamiętaj!
OdpowiedzUsuńCudny jak zawsze <3
Czekam na kolejny!
Pozdrawiam :)
nudny?!?! chyba oszalałaś, bo on jest ŚWIETNY!
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny i zapraszam do siebie:http://bvb-ada-story.blogspot.com/
jeśli możesz to informuj mnie również o nowych rozdziałach .